Ta strona została uwierzytelniona.
Gdzie Dunajec srébrny płynie,
Kędy leży cienka mgła;
Tam ja chatę mam w krzewinie,
Tam i Klara chatę ma.
Jak pod jesień z téj polany
Me owieczki będę gnał;
Będzie księżyc wyzłacany
Popod czystém niebem stał.
Najprzód pójdę ku méj Klarze,
Stanę zcicha u jéj drzwi;
Nagle zagram na fujarze,
Pójdzie głos po całéj wsi.