Ta strona została uwierzytelniona.
Byłem wesoły, lecz w innéj stronie,
Skądem nie myślał tu wrócić,
Mieszkałem w białych pałaców gronie;
Alem je musiał porzucić!
Strumień tam sunie jak krzyształ gładki,
Wietrzyk go nie śmié zakłócić,
Czestom nań patrzał jak płyną statki,
Alem go musiał porzucić!