Strona:Pedro Calderon de la Barca - Kochankowie nieba.djvu/151

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
KRISANTO.

Tak; wierzę im sercem całem,
Tyle już cudów doznałem.

DARJA.

Otóż ja dzieło ich skruszę,
Z ich mocy wyrwać cię muszę!

KRISANTO.

Wysoko twój zamiar sięga!
Zacięte to będą boje!
Z jednej strony wdzięki twoje,
Z drugiej ich wiary potęga.

DARJA.

A najprzód toś winien wiedzieć,
I to przyszłam ci powiedzieć,
Że nieśmiertelni bogowie
Władcy na ziemi i niebie,
Zagniewani są na ciebie
Za twoje błędy straszliwe,
Za twoje.....

KRISANTO.

A ja ci mówię
Że to są bogi fałszywe.

DARJA.

A więc gotuj się do boju!