Strona:Pedro Calderon de la Barca - Kochankowie nieba.djvu/118

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
NISIDA.

Muzyka jest niebios darem,
Jest najpotężniejszym czarem.
Ona przez swój wpływ głęboki
Najsroższe niszczy uroki,
Najdziksze łagodzi zwierza,
Zjadliwe gady uśmierza,
Nawet genjusze złośliwe,
To jest duchy uporczywe,
Z całą swoją straszną zgrają
Przed jej potęgą pierzchają.
Gdy więc w tej sztuce czarownej
Niemam dzisiaj sobie równej,
Czemuż nie mam iść w zawody
Dla tak wspaniałej nagrody,
Mając nadzieję ją dostać?
Teraz właśnie dla mnie pora.
Czemużbym nie miała zostać
Córką pana senatora?
Tak, senatorską synową,
Przytem panią milionową!

CINTIA.

Że muzyka w samej rzeczy
Ma bardzo wielkie zalety,
Temu pewnie nikt nie przeczy,
Lecz przy tem wszystkiem niestety!