Jeszcze jednego żądamy,
Niż się do niego udamy:
Gdzie jest stajnia my nie wiemy,
Powiedzcie nam, was prosiemy.
Za Berleem tuż przy mieście,
Jest stajenka i tam bieżcie.
Już więc idźmy skoczno grając,
Oraz wesoło śpiewając:
Boże z nieba wysokiego,
Co dla człowieka nędznego,
Zrodziłeś się w ten mróz srogi,
Żyj nam Zbawicielu drogi.
KOLĘDA 28.
Spłynął z nieba wysokiego,
Bóg dla zbawienia ludzkiego:
Porodziła w Betleem,
Panna Syna z weselem,
Złożyła w żłobeczku,
Na zielonem sianeczku,
Ku ku ku, ku ku ku,
Zagrzewaj go wółeczku.
O witajże z nieba Boże!
Twardeś sobie obrał łoże:
Witaj Królu niebieski,
Cesarzu Empirejski.
Zszedłeś do szopiny,
Byś zgładził nasze winy,
Ny uy ny, ny ny ny,
Synu Ojca jedyny.
Za grzechy Ewy i Adama,
Tu dziecina upłakana:
O Maryja proszę cię,
Chciej ukoić to dziecię,
Piersiami świętemi
Twojemi panieńskiemi,
Mi mi mi, mi mi mi,
I nakarmij go niemi.
Józefie święty, kochany,
Niesieć Kuba dwa barany
Z trzody swojej co większe,
A oraz i najlepsze,
Ku zagrzaniu twemu,
Panięciu zziębniałemu,
Mu mu mu, mu mum mu,
Dziecięciu kochanemu.
Kuba najprzód się dowiedział,
Bo o północy przybieżał:
Pasł tam blizko swe kozy,
Wiedział że to Syn Bożiy,
W tej szopie zrodzony,
Miedzy bydłem złożony,
Ny ny ny, ny ny ny,
W pieluszki uwiniony.