Strona:Pastorałki i kolędy z melodyjami czyli piosnki wesołe ludu w czasie świąt Bożego Narodzenia po domach śpiewane (Mioduszewski).djvu/007

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.



A pastuch choć nędzny, goły,
Przeciez w biedzie swej wesoły.


Przegrawszy toż samo na Fleciku, potem śpiewa dalej:


A jesceć nie bacę zeby moje ocy,
Oglądały kiedy takie ślicne nocy,
Jak dzisiejsa nocka, nie wiem co się dzieje,
Jesce gwiazdy świecą, o północku dnieje.

Wtem Maciek spostrzega światło i z przestachu woła:



Weno! weno! słońce świeci,
Jakieś wojsko z nieba leci,
Zdaje mi się ze śpiewają,
Ogniem ziemię zapalają.

Aniołowie w oddaleniu śpiewają do trzech razy: Gloria in excelsis Deo a Maciek słucha.


Głosy Anielskie chłopcy naśladują.

Gloria, gloria in excelsis Deo.
Gloria, gloria in excelsis Deo.
Gloria, gloria in excelsis Deo.


Maciek przelękniony woła na Stacha:

Stachu! Stach. A cego?
Maciek Gwałtu! Stach. Co złego?
Mac: Nie złeć tylko gdzieś wdzięcne głosy.