Strona:Pascal - Prowincjałki.djvu/68

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

oczyszcza je i wyswobadza z więzów świata nie dających się pogodzić z prawdami Ewangelii. Strzeż się tej groźby, Ojcze, i bacz aby Bóg nie przeniósł tej pochodni w inne miejsce, i aby nie zostawił was w ciemnościach i bez wieńca, aby was skarać za waszą obojętność w rzeczy tak ważnej dla jego Kościoła.
Byłby rzekł jeszcze więcej, rozgrzewał się bowiem coraz bardziej; ale przerwałem mu i rzekłem, wstając: W istocie, Ojcze, gdybym miał władzę we Francji, kazałbym ogłosić przy dźwięku trąb: PODAJE SIĘ DO WIADOMOŚCI, iż, kiedy jakóbini powiadają że łaska wystarczająca dana jest wszystkim, rozumieją iż nie każdy posiada łaskę która istotnie wystarcza. Potem możecie to głosić ile się wam podoba, ale inaczej nie.
Tak skończyła się nasza wizyta. Widzisz z tego, iż ta łaska wystarczająca to jest wykręt podobny najbliższej możności. Powiem ci wszelako, iż zdaje mi się, że można bezpiecznie wątpić o najbliższej możności i o tej łasce wystarczającej, o ile się nie jest jakóbinem.
Kończąc mój list, dowiedziałem się że Cenzura już zapadła, ale ponieważ nie wiem w jakiej formie, i ponieważ ogłoszą ją dopiero 15 lutego, doniosę ci o niej w najbliższym liście. Pozostaję, etc.