Strona:PL Zola - Rzym.djvu/695

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

dy, oraz książki pisane przez duchownych i dyskutujących o rzeczach wiary. Wysoka mądrość tych postanowień, będących prawem przy wydawaniu wyroków przez kongregacyę Indeksu, godną jest podziwu. Prawa te pierwszorzędnej doniosłości, zatwierdzone przez papieży, stanowią wstęp do katalogu książek poszczególnie wzbronionych przez kongregacyę, tym sposobem uniknięto potrzeby katalogu, wymieniającego każde dzieło z osobna, co tworzyłoby foliały trudne tak do przejrzenia jak i do pomieszczenia.
— Łatwo zrozumieć, że kongregacja Indeksu nie będzie czyniła zarzutu oceniania i wzbraniania pierwszej lepszej książki, byłoby to poniekąd robieniem reklamy utworom niezasługującym, by o nich wiedziano... Niezdrowych, złych książek pojawia się niestety zbyt wiele i we wszystkich krajach, nie możemy zatem każdą z nich zajmować się pojedynczo... chcąc podjąć taką pracę musielibyśmy znaleźć wielkie sumy na utrzymanie urzędników, na kupno papieru i atramentu... Zatem tylko od czasu do czasu rzucamy klątwę na coś wyjątkowo gorszącego, zwłaszcza jeżeli autor nosi głośne nazwisko... Manifestując w ten sposób naszą opinię, dajemy znać światu, co uważamy za wzbronione, oraz do czego dążymy i jakie są nasze prawa...
— Ale moją książkę... dlaczego moją książkę kongregacya uznała za godną potępienia?...