Strona:PL Zofia Rogoszówna - Dzieci pana majstra.djvu/155

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

jak pachnący kwiat — urocza,
kryształowa Cud-królewna.
Uśmiechnięta czule, słodko,
lice chyli nad Sobótką.

Wolno bierze ją w ramiona
i na brzegu łoża siada,
i przytula ją do łona,
i najdroższe liczko bada.

Miękkie włosy pięknej wróżki
oplatają niby wieńce
Butki plecki, Butki nóżki,
całe ciałko jej dziecięce.

W złocie włosów, jak w kolebce,
śpi najmilsza jej dziewuszka;
wróżka tuli ją i szepce
w bijącego takt serduszka.

Butko maleńka,
słodka dziecino,
przyszłam do ciebie
cichą godziną.