Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/509

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

o wszystkiem. Oto jest owa niewidzialna ręka, która krępowała każdy jego ruch i stawiała wszędzie przeszkody! Grunt zakołysał się pod spiskowcem: niesłychanie wystraszony, popędził do domu, a stamtąd jak wicher skierował się za Tyber do Etrurji, do swego wojska, złożonego z buntowniczych weteranów sullańskich. W ten sposób Cycero cel swój osiągnął.
Kierownictwo niebezpiecznego spisku objął mniej niebezpieczny «trzeci król» Lentulus; do tego właśnie zmierzał Cycero. Wiedział bowiem, że zaślepiony ambicją, nowy przywódca ułatwi całkowite wykrycie tych matactw; tak też się stało. Skorzystawszy z przybycia do Rzymu deputacji plemienia gallijskiego Allobrogów ze skargą na ucisk ze strony spekulantów rzymskich, Lentulus nawiązał z nimi ściślejsze stosunki, obiecując im złote góry, byle tylko poparli rokosz Katyliny swoją silą zbrojną. Mądrzy barbarzyńcy zrozumieli, że przez tę propozycję daje im Lentulus do ręki wróbla, który wart jest daleko więcej niż wszystkie kanarki na dachu; zastanawiano się tylko, jakby najlepiej wykorzystać zdobytą tajemnicę.
Zgodnie ze szlachetnym obyczajem rzymskim, zwycięzca jakiegoś narodu stawał się tem samem jego «patronem» czyli opiekunem w senacie; opieka ta była dziedziczna. Allobrogów zwyciężył niegdyś Fabius Maximus, brat Scypjona Młodszego. Teraz ich patronem był więc jego potomek, niejaki Kw. Fabius Sanga. Do niego też zwrócili się wysłańcy ze swą tajemnicą, a Sanga zawiadomił o wszystkiem Cycerona. Zgodnie ze wskazówkami, udzielonemi przez Cycerona, wysłańcy pozornie odpowiedzieli Lentulowi, że się zgadzają, ale zażądali od niego, oraz od innych przywódców, pisemnego wezwania z pieczęciami rodowemi — gdyż inaczej ich rodacy nie uwierzyliby. Otrzymawszy owe papiery, posłowie z przewodnikiem, którego im przydzielił Lentulus, przechodzili przez most na Tybrze, położony na północ od Rzymu — gdy nagle zostali otoczeni, i kompromitujące pisma wpadły w ręce Cycerona.