Strona:PL Zieliński Rzeczpospolita Rzymska.pdf/274

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

tak wysokim, że, gdy zwrócimy wzrok na całość, krytyka szczegółów milknie, ustępując miejsca podziwowi i uwielbieniu» (Mommsen).
Jednakże ciężką maszynę zebrań ludowych puszczano w ruch stosunkowo rzadko: organem stałego kierownictwa sprawami był senat, zasiadający w normalnych czasach pod przewodnictwem jednego z konsulów. Jeśli Polibjusz przypisuje mu arystokratyczny charakter, to dlatego, że ma przedewszystkiem na względzie jego małą liczbę — wszystkiego trzystu członków, — a następnie także i skład, który uczynił zeń wyłącznie organ nobilitatis. Rzeczywiście, członkowie senatu powstali nie z wyborów i nie z losowania; mianowanie ich w naszym okresie pozostawiono obu cenzorom, a urząd ten, wieńczący zazwyczaj karjerę męża stanu, był w charakterze swym konserwatywny i arystokratyczny. Co prawda, swobodę działania cenzorom ścieśniono: nie można było wykluczyć senatora bez formalnego obwieszczenia, nie można było, przy naznaczaniu nowych na opuszczone stanowiska w senacie, pomijać dawnych urzędników, ale ten ostatni warunek w niczem nie zmieniał arystokratycznego charakteru kolegjum, ponieważ, jak zaraz ujrzymy, urzędników obierano z pośród kierowniczych nobilitatis. Co zaś do pytania, czy senat stał na wysokości zaufania, jakie mu pośrednio okazywał naród, to i na nie znajdzie się odpowiedź w dziejach wojny z Hannibalem: niewiele jest, zaiste, w historji przykładów kierownictwa równie nieugiętego, rozumnego i pełnego zaparcia się siebie, miłości tak bezgranicznej do ojczyzny, jak te, które złożyły się na chwałę senatu w owej strasznej dla Rzymu chwili. Niemożliwością jest czytać bez uniesienia opowieści Liwjusza o posiedzeniach senatu z tego czasu: odczuwa się, że senat rzymski był jeszcze tem, czem okazał się za czasów Pyrrusa: zgromadzeniem królów.
I nakoniec magistratura z konsulami na czele jest spadkobierczynią władzy dawnych królów i przedstawicielką, według Polibjusza, monarchicznego pierwiastku w ustroju rzymskim. Skład jej, przy pewnej rzucającej się