Strona:PL Wyspiański - Wyzwolenie.djvu/38

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

żywotem świętych bogatą.
W pokorę, w pokorę dumni!
Na kolana!

CHÓR

Na kolana!!

PRYMAS

Klęczący, wytrwajcie w postawie.
Dobądźcie szabel na poły.
Nad wami grobu sklepienie
zawarły święte kościoły.
Słuchajcie! ROMA LOCUTA,
wyrzekła to w waszej Sprawie:
Niech będą wyczekujący,
aż Śmierć je zgrabi, zaorze.
Zyskają zbawienie Boże.
Niechaj w postawie wytrwają:
niech wierzą i niech czekają!

Poznaję krzywe szablice,
poznaję delije, żupany
i dumę na czele kwitnącą.
Na kolana Rycerze-Polacy,
ze schylonem stawajcie tu czołem
przed niebios złotym Aniołem,
z temi szablami krzywemi
i schylonemi sztandary,
przysiężni obrońcę wiary,
wieczyście postawą jednacy.
Gdzie Jozua, co słońce wstrzyma
nad wami, co pogotowiu,