Strona:PL Wyspiański - Skałka.djvu/18

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
WŁODZISŁAW

Nie śmię na Dziadów trzon się rwać.

BISKUP

A zasię zbrojno chciałbyś brać,
zasię masz w piersi ogień żądz,
byś szarpał to, co brat chce sprządz.
Bóg światem dzieli wedle dusz;
każdy swojego szczęścia stróż.
Gdy macie wadzić się we krwie,
to raczej niechaj krąg się rwie.
Znak waszej duszy zada kłam;
w twoich go oczach złamię sam.

(wznosi dłoń nad korowajem)
WŁODZISŁAW
(ku Biskupowi)

Jeżeli złamiesz święty krąg,
wiedz to, — że ze mną złamiesz mir.

(wskazuje krąg korowaju)

Winien iść cały z rąk do rąk,
sławiony pieśnią gędźnych lir.

BISKUP

Jest on, narodom król,
w koronie, którąm ja mu wdział,
niech wie, że ludom król,
król drugi będę przed nim stał.