Strona:PL Wyspiański - Skałka.djvu/19

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Jest on, od Boga dan,
i wpętan w ducha koło
koroną, com mu wdział,
by Piastom stał za czoło, —
niech wie, że w drodze swej,
gdy wszedł w zapędów ruch,
gdy wolę mą odrzucił,
gdy mój odtrącił słuch, —
żem ja tu jest od Boga
Królowi rówien pan.

WŁODZISŁAW

Mnie się patrzy pół roli,
mieć też muszę do woli,
bym miał synom, co miałem z rodzica.
Spieszno działać, — świt bieży.

BISKUP
(idzie ku głębi kruchty)
(po za chrzcielnicę)
(staje nad zejściem do sadzawki)
(bada).
(Słychać świstanie w gaju)
SIECIECH

Hejże, — to kto?

BISKUP
(nieodwracając się)
(wyciągnięciem ręki powolnem ucisza Sieciecha)