Strona:PL Wyspiański - Skałka.djvu/17

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
SIECIECH

A zaśbym, wierę, po próżnicy
rycerskiej doli z wami strzegł?
Tej służę, co i wy, stanicy.
Pomnisz, jak Lestek w przegon biegł,
chocia był przy mnie pastuch ino.
Gdy dziś mam waszym równy dwór,
tobie dziś dłoń podaję z woli,
by brat ci oddał twoję część.
A to mi los przeznaczy z doli,
co ino zgarnie moja pięść.

WŁODZISŁAW

Słuszna byś zyskał, coś zasłużył.
Jak dzielić?

(wskazuje korowaj na chrzcielnicy)

Widzisz cały krąg
w oplocie zbóż i krasie wstąg.
Ten jest złożony tu przed Bogiem.

SIECIECH

Źle rozumiecie. Toć wyraźnie
z części się składa cały krąg;
dla wszystkich suto starczy rąk.
A chcecie wiedzieć, jak się dzieli, —
to rzekę: stanąć trza przed progiem

(wskazuje miejsce, gdzie stoi Biskup)

i mieczem ciąć pośrodku w trzon,
jak Chrobry u kijowskich bron.