Strona:PL Wyspiański - Śpiewałem wielkość.djvu/63

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Tak się w każdym z nas coś burzy,
na taką się burzę zbiera,
tak w nas ciska piorunami,
dziwnemi wre postaciami,
dawnym strojem, dawnym krojem,
a ze sercem zawsze swojem...
To dawność tak z nami walczy.

Wesele.



Tęsknota kiedyś pożenie te dusze,
które raz pycha i chwalba ujęła,
że, pustą wszędy odgadując głuszę,
niszczyć w przekleństwach będą własne dzieła —
i targać serca w pokutniczej skrusze,
ażby śmierć wieczna, jak lodem je ścięła,
czyniąc, jakoby zastęp skamieniały,
jakby pół-drogi las-hufiec skrzepł cały.

Bolesław Śmiały (Rapsod).