Strona:PL Wujek-Biblia to jest księgi Starego i Nowego Testamentu 1923.djvu/0909

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.


4.A gdy go nie mogli przedeń przynieść dla ciżby, odarli dach, gdzie był, a uczyniwszy dziurę spuścili łóżko, na którem powietrzem ruszony leżał.

5.A Jezus obaczywszy wiarę ich, rzekł powietrzem ruszonemu: Synu! odpuszczają się tobie grzechy twoje.

6.A byli tam niektórzy z Doktorów, siedząc i myśląc w sercach swoich:

7.Czemu ten tak mówi? bluźni. Któż grzechy odpuścić może, jedno sam Bóg? [1]

8.Co wnet poznawszy Jezus duchem swym, iż tak w sobie myślili, rzekł im: Czemu to myślicie w sercach waszych?

9.Cóż łatwiéj jest, rzec powietrzem ruszonemu: Odpuszczają się tobie grzechy, czyli rzec? Wstań, weźmij łóżko twoje i chódź?

10.A iżbyście wiedzieli, iż Syn człowieczy ma moc odpuszczać grzechy na ziemi, rzekł do ruszonego powietrzem:

11.Tobie mówię: Wstań, weźmij łóżko twe a idź do domu twego.

12.A on natychmiast wstał, a wziąwszy łóżko, wyszedł przed wszystkimi, tak iż się wszyscy zdziwili, i chwalili Boga, mówiąc: Iżeśmy nigdy tak nie widali.

13.I wyszedł zasię do morza, a wszystka rzesza przychodziła do niego, i nauczał je.

14.A gdy mijał, ujrzał Lewi Alpheuszowego, siedzącego na cle i rzekł mu: Pójdź za mną. A wstawszy, szedł za nim. [2]

15.I stało się, gdy siedział u stołu w domu jego, wiele celników i grzeszników wespółek siedzieli z Jezusem i z uczniami jego; bo ich wiele było, którzy i chodzili za nim.

16.A widząc Doktorowie i Pharyzeuszowie, iż jadł z celniki i grzeszniki, mówili uczniom jego: Czemu z celniki i grzeszniki je i pije mistrz wasz?

17.To usłyszawszy Jezus, rzekł im: Zdrowi nie potrzebują lekarza, ale, którzy się źle mają; albowiem nie przyszedłem wzywać sprawiedliwych, ale grzesznych. [3]

18.A uczniowie Janowi i Pharyzeuszowie pościli i przyszli i mówili mu: Czemuż uczniowie Janowi i Pharyzejscy poszczą, a twoi uczniowie nie poszczą?

19.I rzekł im Jezus: Izali mogą synowie gód małżeńskich pościć, póki z nimi jest oblubieniec? Jako długo z sobą oblubieńca mają, nie mogą pościć. [4]

20.Ale przyjdą dni, gdy od nich odjęty będzie oblubieniec, a tedy będą pościć w one dni.

21.Żaden nie przyszywa łaty sukna surowego do staréj szaty; bo inaczéj sztuka nowa ujmuje z starzyzny, i bywa większe zdarcie.

22.I żaden nie leje wina nowego w stare statki; bo inaczéj wino rozsadzi statki, i rozleje się wino, a statki się zepsują; ale wino nowe ma być wlewane w statki nowe.

23.I stało się zaś, gdy Pan przechodził w szabbaty przez zboża, a uczniowie jego poczęli iść i rwać kłosy. [5]

24.A Pharyzeuszowie mu mówili: Oto co czynią w szabbaty, co się nie godzi?

25.I rzekł im: Nigdyście nie czytali, co uczynił Dawid, gdy potrzebował, a łaknął sam i co z nim byli? [6]

26.Jako wszedł do domu Bożego za Abjathara, najwyższego kapłana, i jadł chleb pokładny, którego się nie godziło jeść jedno kapłanom, i dał tym, którzy z nim byli? [7]

27.I mówił im: Szabbat uczynion jest dla człowieka, a nie człowiek dla szabbatu.

28.A tak Syn człowieczy jest Panem téż i szabbatu.


ROZDZIAŁ III.
Uzdrowił Chrystus rękę człowiekowi w sobotę, czartowie wyznawają go być Synem Bożym, dwanaście zwolenników rozsyła, aby kazali, dawszy im moc nad chorobami, i djabelstwem, Pharyzeusze zawiązał wywodem mocnym, powiada téż o bluźnierstwie przeciwko Duchu świętemu.

I wszedł zasię do bóżnice, a tam był człowiek, mający rękę uschłą. [8]

2.I podstrzegali go, jeźliby w szabbaty uzdrawiał, aby go oskarżyli.

3.I rzekł człowiekowi mającemu rękę uschłą: Powstań w pośrodek.


  1. Job. 14, 4. Isai. 43, 25.
  2. Matth. 9, 9. Luc. 5, 27.
  3. 1.Tim. 1, 15. Matth. 9, 13. Luc. 5. 22.
  4. Matth. 9, 15. Luc. 5, 35.
  5. Matth. 12, 1. Luc. 6, 1.
  6. 1. Król. 21,6.
  7. Num. 29, 33. Lev. 8, 31.24, 9.
  8. Matth. 12, 9. Luc. 6, 6.