ten Prawdy na szyję włożył. Zaś prawa wszystkie w ośm ksiąg spisane kładziono przed sędziów tak, aby je mieli pod ręką; wtedy według zwyczaju powód po szczególe wypisywał, i jak się to stało i jak szacuje wielkość bezprawia (άδικήμάτος) lub wyrządzonej sobie szkody“.
Dodajmy do tego opisu Diodora jeszcze krótką notatkę, jaką nam w dwieście lat po nim Claudius Aelianus zostawił, donosząc, że w dawnych wiekach (τό άρχαίον, p. Var. Histor. XIV. 34) w Egipcie sędziami byli kapłani, co się zgadza z tem, że według Diodora wybierano najmędrszych mężów z owych trzech miast Heliopolis, Teb i Memfis, w których główne były świątynie i główne kapłańskie kolegia, o co przed sąd pozywa — a oto mamy prawdopodobnie wszystko, co przez wieki całe było podstawą naszych wiadomości o kolegiach sądowych w Egipcie.
W r. 1826 wydał Włoch Amadeo Peyron papirusy greckie z Egiptu pochodzące, będące własnością muzeum w Turynie[1]. Niemal cały pierwszy tom tego wydawnictwa zajmują akty odnoszące się do tak zwanego procesu Hermiasza“. Był to proces, który pod koniec drugiego wieku przed Chr. od r. 125 począwszy, toczył w Egipcie Grek żołnierz, Hermiasz imieniem, z bractwem kapłanów zwanych Choachytai[2] o prawo własności do położonego w Tebach (Diospolis) dokmu, który — jak on twierdził — nieprawnie przywłaszczyli sobie owi kapłani, podczas kiedy on służbę wojskową pełnił. Proces ten trwał lat kilkanaście a rozpatrywały go różne trybunały sądowe: Hermiasz oddawał sprawę dwukrotnie greckiemu sądowi chrematystów, oddawał kilkakrotnie różnym władzom administracyjnym, posiadającym juryzdykcye, z przed każdego sądu kapłani się wykręcali, aż w końcu Hermiasz sprawę przegrał[3]. Ale nie Hermiasz i nie dom jego nas tu obchodzą. Bo oto te wszystkie trybunały i władze, przed które ów żołnierz grecki egipskich kapłanów pozywał, były to instancye obce,
- ↑ Papyri graeci regii Taurinensis musei Aegyptii, editi etc. ab Amadeo Peyron. I. II. Taurini. 1826/27.
- ↑ Choachyci było to kolegium niższych kapłanów, których zadaniem było opiekowanie się nieboszczykami, ementarzami i spełnianie na cmentarzach religijnych obrzędów, mianowicie skrapianie grobów wodą, ku uczczeniu pamięci zmarłych. Za to pobierali od rodziny zmarłych opłaty.
- ↑ Uzupełnienie do aktów procesu Hermiasza przyniosło prócz demotycznych źródeł także wydawnictwo papirusów paryskich, Les papyrus grees du Musée du Louvre, Paris 1866., których Nr. 15 do tegoż procesu się odnosi. O całym tym procesie patrz Carolus Wolff, De causa Hermiana papyris aegyptiacis tradita. Dissert. Wrocław 1874.