niczne posłannictwo Polski, na to więcej nieco potrzeba niż prostoty dziecięcej, niezbędnej zresztą przy każdej wierze. Dziś chyba wszyscy dalecy jesteśmy od jakiegokolwiek uznania idei messjanicznej; chodzić nam przecież winno o zrozumienie tego szczególnego stanowiska i pojęcia. Trudno miarę dzisiejszych czasów przykładać do pierwszej połowy naszego stulecia. Dzisiaj głoszą takie hasła: „nie znamy żadnych praw, ani moralnych, ani społecznych, nie znamy żadnych względów!“ Mickiewicz zaś i ze współczesnych jego wielu wierzyło w to, że wolność i sprawiedliwość są kresem i jedynem prawem ludzkości; czyż ich za to winić? To przekonanie, że ludzkość dąży do wolności było wówczas ogólne niemal w Europie, wyznawane przez wielu we Francji i w Niemczech, a głównym jego przedstawicielem i twórcą w teorji nikt inny, jak Hegel.
Hegel, o którym poniżej będzie jeszcze mowa, — teorji tej swej dowodził systematycznie i za pomocą djalektyki i za pomocą zdarzeń historycznych, — a wiara w nią leżała niejako w powietrzu; Europa od lat czterdziestu patrzała na rewolucje, żyła niemal pod znakiem rewolucji, a ich hasłem i krzykiem bojowym będzie zawsze „wolność“ tak więc ta wiara w ruch do wolności, gnieździła się wówczas w głowach i sercach nie tylko polskich, u Polaków zaś musiała tem bardziej się przyjąć i ze względu na naszę przeszłość i na nasze ówczesne wyjątkowe położenie. Idea polskiego messjanizmu opiera się w pierwszej linii na niej; drugą zaś jego tezą, jest to przekonanie że Polska z wszystkich narodów najwięcej wolną była, najbliższą była ideału, do którego ludzkość dąży i dla tego śmierć czasową z ręki królów poniosła. Myśl tę Mickiewicz w „księgach Narodu“ wypowiedział z większą jeszcze stanowczością, jak ową pierwszą o wolności jako kresie ludów; nie rozumował nad nią, nie podlegała w umyśle jego żadnej wątpliwości.
„I stała się liczba braci wielka jako naród i w żadnym narodzie nie było tylu ludzi wolnych i bracią nazywających się, jako w Polsce.“
„I rzekła nakoniec Polska: ktokolwiek przyjdzie do mnie, będzie wolny i równy, gdyż ja jestem Wolność.“
„Ale królowie posłyszawszy o tem, zatrwożyli się w sercach swych i rzekli: wypędziliśmy z ziemi wolność, a oto powraca w osobie narodu sprawiedliwego, który nie kłania się bałwanom naszym. Pójdźmy, zabijmy naród ten. I uknowali miedzy sobą zdradę.“
Te sądy, że ludzkości kresem jest wolność i że Polska, najbliższa kiedyś tego kresu, dla wolności już ofiarę czasową złożyła z bytu swego, stały w umyśle Mickiewicza niewzruszenie; z tych dwóch jego artykułów wiary, jako premiss, wynikał sam ze siebie z logiczną niemal koniecznością ten trzeci: Przez Polskę ludzkość dojdzie do wolności; ten stanowiący istotę i treść messjanizmu.
Messjanizm jest głównie rzeczą uczucia, przecież rozumowaniem jak widzimy, da się także poprzeć, w sposób, który umysły nie sceptyczne, skłonne do dogmatyzmu mógł zadowolić; tem się w części tłumaczy przyjęcie i rozprzestrzenienie się jego nie tylko wśród Polaków,
Strona:PL Waszyński Adam Mickiewicz.pdf/22
Ta strona została przepisana.