Strona:PL Waszyński Adam Mickiewicz.pdf/17

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

podziału na uprzywilejowanych i nieuprzywilejowanych coraz to wyraźniej zarysowuje się podział na bogatych i ubogich, posiadających i wydziedziczonych; on pierwszy pojął dwie te klasy w ich różnem, indywidualnem życiu i ich sprzeczne ze sobą interesa: dla tego jest pierwszym socjalistą. Żądając zamiast równości w obec prawa (égalité en droit) równości zupełnej dla wszystkich (égalitć parfaite) powstał przeciwko egoizmowi liberalistów i burżoazji. Teraz leżał on od lat kilku w grobie, lecz dzieło jego prowadzili dalej dwaj jego uczniowie Bazard i Enfantin. Bazard, prosty i szczery, już przed wybuchem rewolucji lipcowej w publicznych wykładach wśród mnóstwa słuchaczy powstawał przeciwko wyzyskowi klas roboczych i żądał „une amólioration constante de la classe la plus nombreuse et la plus pauvre“. Enfautin, ambitny i fantasta chciał na nowej przez siebie objawionej religii nowe zbudować społeczeństwo. W połowie 1831 roku, a więc właśnie w czasie bytności Mickiewicza w Paryżu Saint-Simonizm stał na szczycie rozwoju i znaczenia; dwaj ci mężowie działając zgodnie zdołali zaprzątnąć sobą i głośnemi wówczas swemi wykładami wielu ludzi i wiele poważnych umysłów. Pod koniec tegoż roku, jak wiadomo przy kwestji emancypacji kobiet nastąpił wśród nich rozłam i odtąd Saint-Simonizm, jako szkoła, coraz bardziej upadał i przycichał.
Równocześnie ze Saint-Simonem i uczniami jego żył i działał we Francji Charles Fourier, mistrz i twórca drugiej socjalistycznej szkoły. Wprawdzie w czasie, o którym mówimy, już był on ogłosił główne swe dzieła, lecz dotąd na niego i prace jego nie zwracano uwagi. Fourier sam, pełen wiary głębokiej w prawdę tego, co nauczał, zmarł osamotniony i wyśmiany, lecz i on znalazł krzewiciela teorji swej a był nim Victor Considćrant, niejako Bazard Furjeryzmu. Szkoła ta dopiero po upadku Saint-Simonistów rozwijać się zaczęła, w czasie pobytu Mickiewicza w Paryżu Furieryzm był prawie ogółowi nie znanym, umysłów nie zaprzątał. Chcąc więc rzucić okiem na społeczny i umysłowy ruch, jaki Mickiewicz w r. 1831 zastał, możemy chwilowo na tej pobieżnej wzmiance o Furjerystach poprzestać. O nich, jako i o powstałym później komunizmie będzie poniżej mowa. Chwilowo ruch ten był zaledwie w zawiązku, a Lamennais, późniejszy prorok komunizmu religijnego był dotąd jednym z najgorliwszych szermierzy kościoła katolickiego i najdzielniejszym obrońcą jego ideałów. Natchniony kapłan, sławny autor kilku dzieł, w których potrzebę i konieczność wiary i religii w życiu narodów wykazywał i przeciwko kościołowi francu­skiemu i swobodom gallikańskim powstając, więcej niemal był zagorzałym papistą niż Francuzem, począł właśnie wydawać czasopismo swe l’Avenir. Chciał w niem pogodzić młodą rewolucyjną Francyą ze Rzymem i z wiarą odwieczną i chwilowo był jeszcze przedstawicielem dążeń czysto kościelnych i religijnych.


Takiemi były partje, prądy i walki w Paryżu, który wtenczas, jak zawsze, niby serce kraju całego, żył i bił tętnem życia całej Francji.