Strona:PL W Grabski-Dwa lata pracy u podstaw panstwowosci naszej (1924-1925).djvu/209

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ważniejsi i zatroskani o naszą przyszłość ludzie. Ale starczyło zaledwie 1½ roku płacenia wyższej skali podatków, niż poprzednio, a płacenie to tak wszystkim dokuczyło, tak obrzydło, że powstał ogólny odruch antypodatkowy. Nie tylko ziemianie, nie tylko żydzi, nie tylko sfery posiadające i produkujące, ale cały ogół nabrał przekonania, że wysokie podatki — to nasze nieszczęście. Przecież doszło do tego, że organ lewicy PPS. „Robotniczy Przegląd Gospodarczy” wystąpił z postulatem rewizji ciężarów podatkowych, które „są bezwarunkowo za wysokie”. (Artykuł p. Szymańskiego w numerze listopadowym 1925 r.).
Na jesieni 1925 r. otrzymałem sporo listów od znajomych z różnych sfer, a w ich liczbie i od takich, o uczciwości których byłem przekonany, wykazujących. że wymiar podatków był bądź dokonywany nieprawidłowo, bądź też, będąc prawidłowym, był nie do zniesienia. Dane dostarczano mnie sprawdzałem. Ulgi często kazałem stosować. System nasz podatkowy nie jest dobry. Dla niektórych rodzajów przedsiębiorstw podatek obrotowy jest nadmiernym ciężarem. Progresja w podatku gruntowym jest nonsensem. Podatek dochodowy i majątkowy mają za duże rozpięcie skali. Na 100 podatników zapewne z 10% jest niesłusznie obciążonych, drugie 10% jest obciążony, choć słusznie, lecz ponad miarę możliwości, ale wśród reszty bardzo wielu uchyla się kosztem Skarbu od należytego wymiaru i płaci mniej niż powinni. Jest to fakt, o którym zawsze byłem jaknajgłębiej przekonany i który najuczciwsi z podatników też zawsze przedemną przyznawali.
Ustawy nasze podatkowe powinniśmy reformować, ulgi przy ściąganiu należytości stosować musimy, ale gdy staje się widocznem, że to nie idzie o reformy lub ulgi, a o to, by wogóle jaknajmniej płacić podatków, by doprowadzić do zasadniczego zmniejszenia ich dla skarbu wydajności, to