Strona:PL Verne - Czarne Indye.pdf/33

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
— 25 —

wiera największą ilość węgla palnego. W wyż­szych warstwach ukazują się przeciwnie, li­gnit i drzewo zwęglone, materyały w których ilość węgla palnego jest o wiele mniejszą. Pomiędzy temi dwiema warstwami, stosownie do stopnia ciśnienia, jaki otrzymały, spoty­kamy żyły grafitu, węgiel tłusty lub chudy. Można prawie z wszelką pewnością twierdzić, że tylko z braku ostatecznego ciśnienia war­stwa bagnistego torfu nie została zwęgloną.
Tak więc pochodzenie pokładów węgla w jakimkolwiek bądź punkcie kuli ziemskiej byśmy je odnaleźli, jest następujące: pochło­nięcie przez skorupę ziemską wielkich lasów epoki geologicznej, później zwęglenie roślin po pewnym czasie, pod wpływem ciśnienia i gorąca i pod działaniem kwasu węglowego.
Jednakże, natura tak szczodra zwykle, nie zatopiła dosyć lasów, ażeby ich eksploatacya trwać mogła lat tysiące. Węgiel wyczerpie się kiedyś, jest to rzecz pewna. Świat maszyn zo­stanie skazany na świętowanie bezterminowe w świecie całym, jeżeli jaki nowy materyał opałowy nie zostanie wynalezionym do zastą­pienia węgla. Przyjdzie czas, że już nie będzie pokładów węgla, chyba te, które leżą pod wiecznymi lodami w Grenlandyi, okolicy mo­rza Baffińskiego i których wydobycie jest pra­wie niepodobieństwem. Taki czeka los w przy­-