— Z Rosji.
— Czy często się kłócili i co powodowało ich kłótnie?
— On był suchotnik, a ona zdrowa i ładna. On ją kochał, nie dał na krok się ruszyć bez niego z domu, był zazdrosny.
— Pewno kochanka miała?
— Nie wiem.
— A dziś, czy kłócili się?
W tem miejscu zawahała się czy odpowiedzieć, co zaszło rano, ale nie chcąc wtrącać innych, odpowiedziała:
— Tak, kłócili się dziś rano, jak jeszcze nigdy, jak u mnie mieszkają.
— A o co im się rozchodziło?
— Nie wiem.
— Czy pani wiedziała, że on posiada broń?
— Nie.
— Proszę pokazać ich rzeczy.
— O, ta szafa co tu stoi i te dwa kufry — pokazała.
— A kto ma klucze?
— Ona zawsze miała klucze przy sobie.
— Niech pani poszuka.
Jeden z agentów podszedł do małego stolika, przy oknie na którym leżał woreczek z przyczepionym do niego pęczkiem kluczy i podał je komisarzowi. W woreczku były pieniądze: 150 dolarów, kilka marek niemieckich i trzy pięciorublówki złote. Komisarz kazał otworzyć szafę i kufry, w których znaleziono sporo ubrań, sukien i bielizny, — wszystko w dobrym gatunku.
Strona:PL Urke Nachalnik - Miłość przestępcy.pdf/86
Ta strona została przepisana.