Strona:PL Urke Nachalnik - Miłość przestępcy.pdf/77

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

go towarzysza. Róża również zamilkła, postanawiając sobie dowiedzieć się o przyczynie tego stanu i nie dopuścić na przyszłość do spotkania między nim i rozpasaną kochanką suchotnika, czuła bowiem w niej swą groźną rywalkę, bardziej może doświadczoną i wyrafinowaną od niej w usidlaniu mężczyzn. Natomiast wcale jej na myśl nie przyszło, że wypadki mogłyby się inaczej ułożyć, gdyby nie przypadek, kładący kres zamierzeniom namiętnej kobiety.
Idąc zamyśleni, każde o czem innem, weszli do kawiarni na Pawiej, gdzie zdecydowali się zjeść śniadanie.

VII

W kawiarni mimo wczesnej pory, było pełno gości i wiele „grubych ryb“ z elity złodziejskiego świata. Witano ich z zaciekawieniem, a kiliku znajomych Dawida zbliżyło się do niego i ściskając mu rękę, pół serjo, pół żartem, winszował mu powodzenia. Nie jeden spoglądał na Dawida z zazdrością. Róża bowiem uchodziła w tym „światku“ za skończoną piękność i miała niejednego adoratora, napróżno dobijającego się o jej względy.
Usiedli przy stoliku i kazali podać kakao i ciastka. Pijąc, Dawid obrzucił spojrzeniem wnętrze kawiarni i przekonał się, że wszystkie spojrzenia były zwrócone na nich, a właściwie na Różę, która rzeczywiście wyglądała uroczo. Poczuł dumę i