Strona:PL Urke Nachalnik - Miłość przestępcy.pdf/61

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

sztaby i patentowaną dwuskrzydłową „pietruwę“[1]. Rozważyłem, że najlepiej jest robić z korytarza, bo na górze, nad interesem, była sala tańców, prawie całą noc otwarta, a pod interesem nie było ani piwnicy, ani żadnego lokalu, tak, że na „kaber“ było niewygodnie.
Z korytarza zaś była tylko ta trudność, że co godzinę przychodził nocny „skower“[2] stale zaglądał i sprawdzał, czy „pietruwa“ nie naruszona. Z frontu w żaden sposób nie można było robić, bo akurat naprzeciwko stał „skieł“[3] przed jakąś rządową instytucją. Tu muszę ci powiedzieć, że interes stał „na widno“, całą noc, a przez wystawy „skower“ też co godzina zaglądał do środka. Co ty byś zrobił? — zapytał Dawida.
— Niema co, trzeba z korytarza — odparł Dawid.

— Dobrze mówisz, ale powiedz mi, co byś ty zrobił z temi „pietruwami“? „Skower“ stale zaglądał i sprawdzał czy nienaruszone i jakby zobaczył, że „pietruwy“ niema, narobiłby hałasu i „klapa“. A tam „robota“ przy „pudle“[4] musiała trwać conajmmej dwie godziny, pracując „rakiem“. No więc? Dawid spostrzegł, że przy tych „fachowych pytaniach i „uwagach“ twarz su-

  1. Zamek.
  2. Stróż nocny.
  3. Policjant.
  4. Kasa.