Przejdź do zawartości

Strona:PL Urke-Nachalnik - Wykolejeniec.pdf/12

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ II.

Przy śniadaniu zjawiła się też córeczka, Felcia. Ubrana była w pidżamę, co bardziej uwydatniało jej zgrabną figurkę. Mimo to, że Bryłka tyle mu prawił o moralności córek dawnych złodziejów, Felcia wydawała mu się kobietą o niebardzo surowych zasadach. Podczas śniadania flirtowała śmiejąc się wraz z ojcem z jego chęci poprawy. Felcia mówiła żartobliwie:
— Ja ci poradzę jak się wygodnie urządzić. Ożeń się z frajerką, która ma wielki posag, a wtedy będziesz miał dom, żonę, która więcej nic nie zechce od ciebie jak obowiązku męża. Jak mi się zdaje, patrząc na ciebie, z tego obowiązku doskonale się wywiążesz...
— Jaka frajerka mnie zechce za męża, znając moją przeszłość. Jeszcze w dodatku frajerka z wielkim posagiem.
— Dlaczego nie. Czy myślisz, że frajerki są święte? Musisz sobie poszukać właśnie taką frajerkę, która pragnie tak jak i ty już spokoju. Para będzie z was doskonała.