Strona:PL Tukidydes - Mowa pogrzebowa Peryklesa.pdf/25

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

jego i tém się ogółowi więcéj przysłużyli, niż mu za życia, będąc członkami jego, szkodzić mogli.“
„Z tych naszych poległych bohaterów żadnemu nie odjęła dzielności chęć używania dłużéj jeszcze bogactwa swego, żadnemu nie kazała lękać się śmierci na polu bitwy nadzieja, że dźwignąwszy się jeszcze z ubóstwa mógłby się nawet zbogacić. Sławę ukrócenia wroga wyżéj ceniąc, niż wszystkie te życia korzyści i ponęty, i walkę z nim za najpiękniejsze swe zadanie uważając, chcieli oni najprzód pokonać go, a potém dopiéro owych korzyści zażywać lub o nie się ubiegać. Nadziei niepewność zwycięztwa poruczywszy, zaufali oni, gdy bitwa zawrzała, sobie samym i wtedy woleli raczéj bić się do upadłego, niż poddawszy się ocaléć. Podjęli więc walkę, narazili swe życie i w jednéj ulotnéj chwili rozstrzygającego losu, największą, nie trwogą przejęci, ale nadzieją otchnieni, zeszli ze świata[1], zostawiwszy po sobie dobre imię.“

„A tak mężowie ci byli takimi, jakimi ich ojczyzna miéć chciała. Kto ich przeżył, powinien życzyć sobie, gdy mu z wrogiem potykać się przyjdzie, więcéj szczęścia[2], lecz nie mniéj odwagi; powinien nie ograniczać się na samém tylko rozprawianiu, jak piękną i pożyteczną jest odwaga i waleczność taka: ktoby to chciał wynosić, mógłby o tém, jak to sami dobrze wiecie, siła mówić, ale okazać to także czynem, mieć na ojczyznę naszą wszędzie i zawsze oko i myśli zwrócone, rozmiłować się w niej, poznać całą jéj wielkość, a poznawszy ją zapisać sobie w głębi serca i duszy, że sprawcami i pomnożycielami tego wszystkiego byli mężowie odwagą i męztwem natchnieni, powołania i obowiązków swoich dobrze świadomi, mężowie bez plamy i skazy, którzy nawet wtedy, gdy w przedsięwzięciu jakiém niepowodzenia doznali, nie pozbawili przeto ojczyzny rad i usług swoich, lecz owszem przynieśli jéj w dani, co najdroższego mieli. Poświęcili się dla ogółu a dla siebie zyskali przez to nieśmiertelną chwałę i najokazalszy grobowiec, nie ten, w którym teraz spoczywają, ale ów, przy

  1. Przypomina to wiersz Horacego: horae momento aut cita mors venit aut victoria laeta.
  2. Aby nie zginął z ręki wroga, jak wojownicy tą mową uczczeni.