Strona:PL Tripplin-Hygiena polska Tom 1.pdf/191

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
184 PRZESĄDY.

Istota przyrody ludzkiéj, zasadza się na zdolności coraz wyższego rozwoju, postępu, doskonalenia się; całe nasze szczęście, cała nasza chwała, zawisła od postępu; a tu widziemy tak często istoty bogato wyposażone przez traf i naturę, a do tego stopnia umysłowo zaniedbane, że nigdy nie wezmą książki do ręki, i jeszcze pogardzają temi, co pracować umieją dla chwały Boga i sławy kraju.
Są jeszcze bogate, dostojne matki, które mniemają, że wszelka uprawa umysłowa osłabia i skraca życie fizyczne; i dla tego synów, mianowicie jedynaków, wychowują zupełnie tak, jak się w innych krajach wychowują poprawne byczki i koniki, bardzo mało dbając o ich rozwój umysłowy.
Ale to niebezpieczeństwo, grożące ze strony nauk i wiadomości jest urojonem, przynajmniéj tyczy się ono tylko ostateczności, uprawy przesadzonéj, która człowieka zanadto osłabia. Nie brakuje nam na dowód mojego zdania, ludzi bardzo mądrych i uczonych, a przytém silnych i zdrowych; ale na nieszczęście ludzie głupi nie znają ludzi mądrych, albo téż częstokroć w ich mądrość wierzyć nie chcą.
Przyzwoity sposób umysłowéj i zarazem cielesnéj uprawy, harmonijne wykształcenie wszystkich sił, konieczném jest dla człowieka zadaniem.
Nawet musiemy uznać z wdzięcznością dla natury, że rozum wpływa dobroczynnie na zdrowie ciała.