Strona:PL Tołstoj - O wojnie.djvu/7

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

natychmiast w zapomnienie. A ci sami ludzie, którzy zaledwie wczoraj dowodzili okrucieństwa, bezcelowości i bezmyślności wojen, obecnie myślą, mówią i piszą jedynie o zabiciu jak największej ilości ludzi, o zniszczeniu i zniweczeniu jak największej masy wytworów pracy ludzkiej i o wznieceniu jak najsilniejszych uczuć nienawiści w spokojnych, dobrodusznych, pracowitych ludziach, którzy swą pracą karmią, ubierają, utrzymują tych samych niby oświeconych ludzi, co ich zmuszają do popełniania owych czynów okropnych, sprzecznych z ich sumieniem, szczęściem i wiarą.

II.

Dzieje się coś niezrozumiałego, niemożliwie okrutnego, przewrotnego i głupiego. Car rosyjski, ten sam, który wzywał wszystkie narody do pokoju, oświadcza, że pomimo wszystkich swych wysiłków dla utrzymania pokoju (wysiłków, które wyrażają się w zagrabianiu krajów innych ludów i we wzmacnianiu armii dla obrony owych krajów pokradzionych) — w skutek napadu japończyków nakazuje czynić im to samo, co oni zaczęli czynić rosyanom, to jest, ich mordować. A głosząc to wezwanie do morderstwa, powołuje się na Boga i prosi o błogosławieństwo boskie dla najokropniejszej w świecie zbrodni. Cesarz japoński ogłasza to samo przeciwko rosyanom.
Mężowie nauki i prawa (panowie Murawiew i Martens) usilnie starają się dowieść, że między niedawnem wzywaniem wszystkich narodów do powszechnego pokoju a obecnem podniecaniem do wojny dla zagrabienia krajów innych ludów — niema żadnej sprzeczności. Dyplomaci w gładkim języku francuskim ogłaszają i wysyłają okólniki, w których obszernie i pracowicie wywodzą (chociaż wiedzą, że nikt im nie wierzy), iż po wszystkich wysiłkach dla utrzymania pokoju (w istocie zaś — po wszystkich wysiłkach dla oszukania innych krajów) rząd rosyjski był zmuszony uciec się do jedynego środka racyonalnego rozwiązania kwestyi, to jest do mordowania ludzi. To samo piszą dyplomaci japońscy. Uczeni historycy i filozofowie ze swej strony porównują teraźniejszość z przeszłością, wyprowadzają z tych porównań głębokie wnioski i bez końca rozumują o prawach ruchu narodów, o stosunku między żółtą a białą rasą, lub o buddyzmie a chrześciaństwie. A na podstawie tych wywodów