Strona:PL Swinburne - Atalanta w Kalydonie.djvu/112

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.


MELEAGER. Jak popiół w ogniu, tak we mnie
Me serce! Kto okiem tu rzuci,
Temu brać lutnię daremnie!
Bez gęśli o sprawach zanuci
Tak strasznych, że nikt już swej żądzy ku sprawom tak strasznym nie zwróci.

CHÓR. By z śmierci unieść cię domu,
Któż taką moc posiada?
Niema opieśnić cię komu,
Godna się pieśń nie składa!
O biada! ta twoja uroda! twe ciało! Twa głowa! O biada!

MELEAGER. Sny śniąca matko! Zali
Z ciebie się inny zrodzi,
Co będzie kroczył dalej
W słonecznych skier powodzi,
Gdy cień moj między cieniami z skargą śród toni nieprzebytej brodzi?

ENEUSZ. Gdy jego w mroku grzebie
Nieszczęsna ta godzina,
Cóż zyskam ja od ciebie?
Dasz syna mi za syna?
Zagasła już światłość mych źrenic, ta żądza żywota jedyna!

CHÓR. I szczęścia wielkiego siła
I krasę-ś miała, dostatki,
W chwale-ś po świecie chodziła —
Nie było drugiej matki,
Którejby, jak ptakom skrzydła, dodan był honor tak rzadki.