Strona:PL Stanisław Wyspiański-Noc listopadowa.djvu/181

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.


PALLAS

Kto was tu zaprzągł?

CHÓR POLEGŁYCH

Śmierć.

PALLAS

Wy padli, pierwszy łup. — —
A ty co za jeden? — Hej?

GENDRE

Trup.

PALLAS

A ty kto?

POTOCKI

Marny cień.

PALLAS

Wytniemy wszystkich w pień,
nim zejdzie dzień.
Przybędą towarzysze.
O patrzajcie, tam w oddali, w pałacu,
po przez wodne spojrzyjcie kryształy:
oto dom z kolumnami.
Tam Ares w okowach miłości.
Za chwilę Ares będzie z nami
i wszystko ponurzy we krwi.

GENDRE

Potrząsaj ty daremno twą żerdź;
przecz niewiesz, że Zews z ciebie drwi
i zapęd twój lwi
za czas się skończy?

PALLAS

Heu?