Strona:PL Stanisław Wyspiański-Noc listopadowa.djvu/158

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.


KERA
(przypadła nad trupem Makrota)
(ssąca krew)

To szpieg.

KERA
(przypadła nad trupem Potockiego)

To wielki pan.

KERA
(przypadła nad trupem młodego Gendra)

To nędzarz.

KERA
(nad trupem Makrota)

Wyssaj ból
i tul i pieść i tul.

KERA
(nad trupem Potockiego)

Gdy zejmiesz duszy jarzmo,
gdy wyżresz z duszy grzech,
poniesiem je na ostrów,
na śmiech.

KERA
(nad trupem młodego Gendra)

Na śmiech.

KERA
(nad trupem Makrota)

Na śmiech.

(W uliczce, w murze ogrodowym)
(słychać u furty przekręcanie klucza)
(furta się otwiera)
(wchodzi:)