Strona:PL Stanisław Ignacy Witkiewicz-Pożegnanie jesieni.djvu/87

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ludzkość, rozwój w kierunku ideału ogólnego dobra, wogóle całą tą pseudo-demokratyczą baliwernją…
— Czy skończysz? Wcale nie jesteś głupia, córko — o tem wiem. Ale nie o to teraz chodzi. Powiedz mi czy poza buddyzmem, który jest, w etycznych koncepcjach, zaledwie z naszą wiarą porównywalny, istnieje religja wyższa ponad chrześcijaństwo i to w formie katolicyzmu? — Hela milczała, starając się napróżno wywyższyć w swej wyobraźni protestantyzm i prawosławje, ale nie znała dostatecznie tych religji i usiłowania jej pozostały bez skutku. Ją też raziła symboliczność przemiany w protestantyźmie, a prawosławje odpychało brakiem konstrukcyjnego elementu we mszy i jeszcze czemś nieuchwytnem, z czego nie mogła zdać sobie sprawy. Jej własna religja stała jakby na boku, nie biorąc udziału w tym konkursie. — Tajemnica jest istotą metafizyki — mówił dalej ksiądz Wyprztyk. — Jedynie u nas tajemnica została uszanowana i wywyższona i to nie w symbolach, ale w rzeczywistości bezpośrednio danej.
— Nadużywa ojciec tego pojęcia. Bezpośrednia owa rzeczywistość, to bezpośrednie przeżywanie, takie same w istocie swej u jednokomórkowca, jak i u człowieka.... —
— Nie — są różne stopnie: jest cała hierarchja jakościowo różnych bezpośrednio danych: jakości zewnętrzne i wewnętrzne: ból, czucia organów, kombinacje ich jako tak zwane uczucia życiowe — wykluczam tu oczywiście uczucia religijne: najwyższe — i to najważniejsze: bezpośrednio dana jedność osobowości, jako jakość formalna, „Gestaltqualität“ wszystkiego dla danego „ja“ i to rozdwojenie na mnie, na „ja“ i świat. Tam to właśnie mają swe źródła religja i sztuka. W tej to istności, jedynej w swoim rodzaju, jest nam bezpośrednio dana, a nie w definicji, ideja osobowego Boga, którego rzeczywistem odbiciem jesteśmy.
— Ach — tylko nie wspominajmy sztuki. Zanadto