Miłosnym czarem zechciała cię spętać,
Ujrzawszy w domu kochankę; w tem wina.
1140 A któż w Trachinie takim czarodziejem?
Nessos ów centaur w nią wszczepił te wiary,
Że miłość twoją usidli przez czary.
O ja nieszczęsny! Już po mnie, już po mnie
Ginę ja, ginę, zagasło mi słońce.
1145
Biada, wiem teraz, co los mi przeznaczył!
Idź więc o synu, bo ojca już nie masz,
I zwołaj tutaj potomstwo mi całe,
Zwołaj nieszczęsną Alkmenę, co próżno
Zeusa kochanką, a ja wam odsłonię,
1150
Co o mym końcu bóg wieścił i zgonie.
Lecz matki niema, bo tak się złożyło,
Że ta w nadbrzeżnym przebywa Tiryncie,
A z dzieci jedne przy sobie odżywia
A drugie wiedz to, iż w Tebach osiadły.
1155
Lecz my, co tutaj jesteśmy, od razu
Gotowi słuchać twojego rozkazu.
Więc mnie posłuchaj; a wskażesz ty ninie,
Czy liczyć mogę na dzielność w mym synie.
Bo ojciec niegdyś mi zwieścił, że czeka
1160
Zgon mnie nie z ręki żywego człowieka,