A więc mi wolno to stwierdzić naocznie?
1455 Wolno — nikt tego nie wzbroni widoku.
Uciesznie witasz mnie dziś wbrew zwyczajom.
Ciesz się, jeżelić pociechą to będzie.
Milczeć więc teraz i bramy roztworzyć,
By wszyscy z Myken i Argos widzieli,
1460
A jeśli który swe płonne nadzieje
Wiązał z tym mężem, niech trupa zobaczy
I jarzmo przyjmie, nie gwałtem dopiero
Pod moim knutem do rozumu wróci.
Dokonam tego, co miałam, bo czasy
1465
Mnie nauczyły, by służyć przedniejszym.
O Zeusie! — widzę zjawisko zesłane
Z bożej zawiści; czy z kaźni, nie rzeknę.
Zdejmijcie wszelką z przed oczu zasłonę,
Bym i ja zronił łzę nad tem, co krewnem.
1470
Sam ty ją podnieś, twa rzecz to, nie moja,
Temu się przyjrzeć i słodko przemówić.
Dobrze ty mówisz, usłucham, ty zasię,
Jeśli jest w domu, Klytaimestrę zwołaj.