Kiedy nie wiecie, że nie u krawędzi,
1330
Lecz w samym złego jesteście odmęcie.
I gdybym ja się nie znalazł na straży
Przy tych podwojach, to wasze zamysły
Przed ciałem w tych by znalazły się progach;
Lecz ma przezorność was przed tem ustrzegła.
1335
Teraz więc długich niechając już gadań
I tych wybuchów radości zbyt głośnych
Wejdźcie do wnętrza, bo złą w takich razach
Zwłoka i raźnie się sprawić należy.
Cóż więc zastanę wstępując do wnętrza?
1340 Wszystko w porządku, bo nikt cię tam nie zna.
Rzekłeś, żem umarł, jak rzec należało?
Wiedz, żeś w ich myśli Hadesu mieszkańcem.
Czyż się tem cieszą? lub jakie ich mowy?
Po czynie powiem; na razie tam wszystko
1345
Po myśli, nawet co mniej jest po myśli.
Któż to, o bracie? objaśń mnie na bogów.
Czyż nie zgadujesz?