Strona:PL Smolka O zaginionej tragedyi Owidyusza.pdf/35

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

pują u Eurypidesa, tj.: Egeus, pedagog synów Medei i synowie Medei nie występowały u Owidyusza najprawdopodobniej wcale.
Obok wymienionych osób występował u Owidyusza chór niewiast korynckich. Tok akcyi był prawdopodobnie następujący:
Na scenie występuje Medea pokrzywdzona i wzgardzona przez Jazona i wśród gwałtownych ruchów z żywą gestykulacyą wypowiada monolog, w którym wyraża swój niepokój duszy, roztacza swą krzywdę i swą nienawiść do Jazona. W tem dolatują ją dźwięki pieśni weselnej, którą w uroczystym pochodzie śpiewa chór młodzieńców, prowadzących nowożeńców do pałacu Jazona. W miarę potęgowania się śpiewów i okrzyków weselnych Medea staje się coraz więcej niespokojną. W tem miejscu zapewne spowiadała się ze swych wrażeń, jakich doznawala w swej chwili, któreto wrażenia mamy opisane bardzo szczegółowo w XII. heroidzie w ustępie, który wyżej zacytowaliśmy[1].
Służba Medei współczująca z swą panią przebywa w ukryciu płacząc i nie śmie nawet zbliżyć się do swej pani. Medea przeczuwa, że orszak weselny, który znajduje się jeszcze daleko od jej domu, to orszak weselny Jazona.

„Me quoque, quidquid erat, potius nescire iuvabat,
Sed tamquam scirem, mens mea tristis erat.

Tak zapewne mówiła w tem miejscu Medea. I znowu zaczyna rozpamiętywać krzywdę wyrządzoną jej przez Jazona, a w następstwie tego opanowuje ją szał zemsty. Tu zapewne przychodziły słowa fragmentu II. Wreszcie Medea chcąc się naocznie przekonać, co za orszak weselny podąża, udaje się do swego domu, by ubrać się i wyjść naprzeciw orszaku. Wtedy starszy z jej synów, który znajdował się już dłuższy czas zewnątrz domu, wraca do wnętrza i zawiadamia matkę, że tym, który orszak weselny prowadzi, jest Jazon. Na te słowa Medea rozrywa swe szaty, w szale bije się w piersi i ledwie jest w stanie pohamować się, by się nie przedrzeć przez tłum, nie rzucić się w objęcia wiarołomnego małżonka i nie zawołać publicznie, że ten oto Jazon do niej należy.

  1. Patrz str. 16.