Strona:PL Smereka - O retoryce w szkole średniej.pdf/9

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

tów takich, w których straszność rzeczy należało jak najdobitniej uwypuklić i jak najsilniej wstrząsnąć słuchacza (declamationes): dlatego przedstawiano tam np. straszną burzę na morzu, klęskę głodu, rzeź miasta, bitwę okrutną, wyrafinowane morderstwo, otrucie, niegodziwość macochy lub ojca itp.
Do tragedji wprowadza retorykę w całej pełni Euripides. W historji Thukydides stoi pod znakiem teorji wymowy sofistów. W epoce hellenistycznej wpływy retoryczne potężnieją tak w jednym jak drugim gatunku literackim i przesiąkają do eposu, a pisarze często popadają w przesadę i jeszcze częściej mijają się z prawdą. Rzymianie, skłonni z natury do patetyczności, uczyli się na wzorach literackich Greków i przejęli od nich cała teorje nietylko wymowy, lecz także całą technikę zwiększania straszności rzeczy i wzbudzania silnych afektów. Najwięksi poeci rzymscy, Ovidius i Vergilius, oraz najwięksi historycy rzymscy, Livius i Tacyt, wykształceni w szkołach retorycznych, hołdują świadomie retoryce i z upodobaniem.
Podręczniki retoryki zawierały — jak wiadomo — dwa główne działy: architektonikę i ornamentykę. Architektonika czyli konstrukcja dzieliła się na dwie części, inventio i dispositio. Najważniejszą była część pierwsza, de inventione. Cóż mógł tam zatem znaleźć uczeń, gdy otrzymał do opracowania temat, np. otrucie pasierba przez macochę itp. ? W tej części retoryki były zawarte tzw. loci communes, które należy wyjaśnić. Według rozumowania starożytnych — pisze T. Zieliński (Przeciw Werresowi, s. 74) — mówca nie wymyśla sobie konstrukcyj, z których pomocą broni sprawy, lecz wynajduje (invenit) takowe w określonych miejscach (loci) sfery myślowej, gdzie one spoczywają; oto dlaczego nauczyciele krasomówstwa, wykładając uczniom teorję „wynalazczości“... przechodzą z nimi przedewszystkiem naukę o miejscach. Opisując pewien czyn (fakt), można go badać i przedstawiać z różnych punktów widzenia, których atoli liczba da się określić; otóż loci są to niejako takie stałe punkty naświetlania pewnej sprawy, już to więcej, już mniej od niej oddalone. Communes zwą się dlatego, że odnoszą się nie do jakiejś szczególnej sprawy, lecz wszystkich wogóle. Zaznaczyłem uprzednio, że trzy czynniki bierze się pod uwagę w danej rzeczy strasznej: a) osobę działającą, b) czyn, c) ofiarę, więc np. (konkretnie): macochę, otrucie, dziecko (oskarżenie w mowie sądowej) — tyrana, zabójstwo, podwładnego, lub żołnierzy, rzeź, miasto (opowiadanie w historji) — bogów, burzę, okręty lub bohatera, zabójstwo, wroga (w eposie) itp.
Naświetlamy okrutność sprawcy, a tem zwiększamy jego czyn z takich punktów widzenia: 1. mores et transacta vita, piętnuje się charakter sprawcy i uprzednie jego życie oraz uczynki; 2) consulto et de industria factum,