Strona:PL Smereka - O retoryce w szkole średniej.pdf/4

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

znajdziemy dokładne instrukcje (i to poparte wyczerpującemi przykładami), jak należy uczyć języka, gramatyki, objaśniać i analizować dzieła literackie oraz zjawiska kultury, lecz o retoryce napróżno szukałbyś konkretniejszych wiadomości. W Programie gimnazjum państwowego z r. 1922 czytamy zaledwie tyle (s. 66): Lekturę mów należy poprzedzić w trzech tygodniach (15 godzin) lekturą wyjątków z pism retorycznych, aby uczniów spoufalić nietylko z terminologją retoryczną, potrzebną przy analizie mów... i (s. 92, mowa o lekturze Tacyta): Powoli zacznie uczeń poznawać, zapomocą jakich środków umie Tacyt wyrażać rozmaite nastroje i osiągać zamierzone efekty, jak przez samo uksztaltowanie mowy potrafi pod pozorem objektywnego spokoju objawić nienawiść i miłość, smutek i radość, wstręt i podziw. We Wskazówkach metodycznych z r. 1927 czytamy o wiele mniej (s. 56): Lekturę mowy poprzedzi krótki zarys teorji sztuki krasomówczej u Rzymian (autor w uwadze podaje, że nauczyciel znający jezyk rosyjski we wstępie i komentarzu prof. Zielińskiego do V Werryny Cycerona znajdzie doskonałe źródło do wspomnianych wyjaśnień z dziedziny retoryki) i (s. 58): Wszelkiemi sposobami nauczyciel dążyć będzie do wyjaśnienia już w kl. IV, w jaki sposób Cycero wszechstronnie rozwija sprawę w mowach swoich, stosując wyczerpującą technikę dowodzenia, łącząc ją z mistrzowskiem oddziaływaniem na afekty słuchaczy, oczywiście z punktu widzenia psychiki południowej i elokwencji. I to wszystko; dosłownie tylko tyle! A przecież to niewiele mówi.

Mimo że, powtarzam, w Programie (1922), a zwłaszcza we Wskazówkach (1927), podano tak szczegółowe objaśnienia, tyczące się nauczania języka, gramatyki i historji kultury, pominięto — powiedziałbym: lekkomyślnie — retorykę, bo nawet w dziwnie zestawionej bibljotece podręcznej filologji klas. zapomniano zupełnie o historji stylu i podręczniku retoryki, o Nordenie (Antike Kunstprosa) i Volkmannie (Die Rhetorik der Griechen und Römer), nie mówiąc o Chaignet (La Rhétorique et son histoire, Paryż 1888), czy Navarre (Essai sur la Rhétorique grecque avant Aristote, Paryż 1901), a w dziwnych naogół lekcjach praktycznych[1] zapomniano zupełnie o mowach Cicerona. Czyż wobec takiego stanowiska można było się spodziewać jakiejś wzmianki o retoryce w literaturze starożytnej poza mowami, które przecież nie są jedyną domeną tej teorji? Poprostu nie — i dlatego ani Ovidius, ani Livius, ani Vergilius, ani wreszcie Tacyt nie przedstawia się w Programie i Wskazówkach tak, jak należało sobie życzyć[2] w związku z zaznajamianiem młodzieży z najważniejszemi zagadnieniami retoryki.

  1. W recenzji Wskazówek (Kwart. Klas. II 1928, s. 188 n.) omawiałem je dokładnie.
  2. Jedynie w lekcji przykładowej Tacyta jest wzmianka o retoryce (s 230): N. Dlaczego Tacyt lubi formę okresu złożonego i doprowadził ją do