Strona:PL Smereka - O retoryce w szkole średniej.pdf/19

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Długi opis, obejmujący około 45 w., da się podzielić na trzy główne części — przyczem nie wliczamy zapowiedzi (w. 82-83). Szybkość i gwałtowność wichrów na początku epizodu dobitnie jest zaznaczona: velut agmine facto... | ruunt... I. Burza powstaje (w. 84-91). Pierwszy obraz: wiatry wszystkie (Eurus, Notns, Africus — a Aquilo umyślnie na koniec zostawiony) wypadają i wzburzają gwałtownie morze. Należy zwrócić uwagę na uogólnienia i przesadę (w. 84-86): ...totum (sc. mare) a sedibus imis... una... ruunt... vastos... fluctus. Drugi obraz (w. 87): Insequitur clamorque virum stridorque rudentum. Uderza alliteracja i polysyndeton — a mimo krótkości wszystko wyrażone. Trzeci obraz (w. 88-84): nagle pozostaje straszna noc: subito... nubes caciumqune diemque (uogólnienie) eripiunt... atra. Czwarty obraz: rozlegają się grzmoty i przelatują błyskawice (szybkość wyrażona krótkością wyrażeń), (w. 90): intonuere poli et crebris mivat ignibus aether. Piąty obraz: widmo śmierci się zbliża. Położenie Trojan bez wyjścia: żadne środki im pomóc nie mogą (w. 91): praesentemque vivis intentant omnia mortem. Tak się właśnie kończy część piewsza.
II. Burza niszczy okręty (w. 92-117). Pierwszy obraz tworzy niejako wstęp (w. 92-101). Aeneas, okrutnie przerażony (w. 92: ...solvuntur frigore membra), modli się do bogów w obliczu śmierci. Ma na to czas, mimo szybkości poprzedniej akcji? Czy to do zwiększenia grozy położenia ma się przyczynić? Oczywiście; te wiersze mają w czytelniku wzbudzić złudzenie, że Aeneasa spotka śmierć wśród rozhukanych bałwanów (pomijam retoryczność mowy dla wywołania uczucia litości) — i mają akcję opóźnić. Drugi obraz: najsroższy z wichrów, Aquilo, wpada wprost na okręt Aeneasa (dlatego na początku opisu pominął go poeta) i wzbija straszne fale (widoczna przesada), (w. 103): ...fluctusque ad sidera tollit; (w. 105): insequitur cumulo praeruptus aquae mons. Należy zwrócić uwagę na rytm i umyślne zestawienie wyrazów (jednozgłoskowy na końcu) dla spotęgowania grozy. Cóż się dzieje? (w. 106-107): hi summo in fluctu pendent... his uuda dehiscens | terram inter fluctus aperit; furit aestus harenis. Doprawdy tak to opisane, że czytelnikowi się zdaje, iż okręt i wszyscy zatonęli. Trzeci obraz: część okrętów burza szybko zapędza na rafy (w 108... abreptas), część na mielizny. Poeta dobiera tu szczególnych słów (w. 108-112): torquet... urguet... illidit..., że pominę stały zwrot dejnotyczny (w. 111): misorabile visu. Czytelnik znów jest przekonany, że część okrętów morze pochłonęło. Czwarty obraz: tonie okręt Orontesa. Grozę zwiększają umyślnie dodane słówka, wszak i tamte nieszczęścia też chyba Aeneas widział na własne oczy (w. 114): ipsius ante oculos — przesada (w. 114): ingens.,. pontus — akcentowanie gwałtowności i siły burzy (w. 115-117): excutitur... pronus... in caput... ilam... ibidem | torquet agens circum et rapidus vorat aequore vertex.
III. Burza się kończy (w. 118-123). Ogólny opis. Pierwszy obraz: szczątki płyną po bezmiernem morzu (w. 118): ...rari... gurgite vasto. Drugi obraz: wszystkie okręty pękają i nabierają wody (w. 122): omnes...
Najefektowniejszym i najpiękniejszym epizodem w całej Eneidzie jest bezsprzecznie opis zgonu Priama (II 506-558),