Strona:PL Reid Jeździec bez głowy.pdf/169

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

piej ze mną do lasu, może upolujemy jakiego ptaka, bo dzięki tobie głód nam żołądki powykręca.
Felim posłusznie wziął strzelbę na ramię i obadwaj ruszyli do lasu.
Isadora weszła do chaty i, pochyliwszy się nad Geraldem, pocałowała go w rozpalone czoło i usta. Nagle rzuciła się w tył, jakby okropna żmija ukąsiła ją swem żądłem w samo serce. To Maurice w gorączce wymówił imię innej kobiety z takiem uczuciem, jakgdyby w imieniu tem zamknięty był cały skarb jego życia.




LII.  Zemsta Isadory.

Dzień, w którym Luiza Pointdekster zwolniła z więzów spętanego Miguela Diaza i przeczytała list Isadory do Geralda, był najfatalniejszym dniem w jej życiu. Coraz uporczywiej krążyły wieści, że Henryk, brat jej, został w ohydny sposób zamordowany i — co najstraszniejsze — że mordercą był Maurice Gerald. Ten Maurice Gerald, któremu wyznaczała schadzkę piękna Isadora! To było już ponad siły młodej kreolki, oburzenie, zazdrość i rozpacz doprowadzały ją do obłędu. W pewnej chwili postanowiła nawet pójść do klasztoru, ale cofnęła się na myśl, że, być może, Maurice Gerald został posądzony niewinnie, jak to utrzymuje stary Zeb Stamp. Myśl ta błysnęła, jak światełko wśród nocy, jak płomyk nadziei, która ratuje ludzi nawet z odmętu rozpaczy. Bez dłuższego namysłu Luiza