Strona:PL Puszkin Aleksander - Eugeniusz Oniegin.djvu/91

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została przepisana.
    ROZDZIAŁ II.

    O rus! 
    Hor.
    O Ruś! 
    I.

    Był to czarowny kącik ziemi —
    Ta Eugeniusza mego wieś...
    Kto sny się poisz niewinnemi,
    W ustronie takie serce nieś!
    Dwór od chat gwarnych oddalony,
    Górą od wiatrów zasłoniony,
    Nad rzeką stał; daleko wkrąg
    Ciągnęły się dywany łąk,
    Złociły w słońcu pola pszenne,
    Migały wsie, błękitniał staw,
    Stada błądziły pośród traw,
    I rzucał gęsto cienie senne
    Ogromny, zapuszczony sad,
    Najmilszy smętnych Dryjad świat.