Strona:PL Poezye Kazimiery Zawistowskiej.pdf/117

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Poezye

Krwawemi rosy przylepł do dłoni,
Ociekał krwią —
Więc pragnąc kwiatów z Twej kwietnej ręki,
O białych lilij wołają pęki
Tysiącem ust!...
Łez ich różaniec opasał ziemię —
Na łez różańcu, to Ewy plemię,
Gra swoją pieśń!...
Z szarych ugorów,
Jak tęcza bieży siedmiu kolorów...
Czy słyszysz śmiech?
Krwawym rumieńcem róż opasani,
Na skrzydłach moru, lecą szatani
Przez krzyżów las...
Lecz moce Piekieł zwalczysz potężne!
Judyt Ci dłonie poda orężne,
I w proch się zetrze głowa wężowa,
Boś wojująca Ty Białogłowa!...
Witaj więc Raju! Palmo Białości!
Pałacu Sromu! Cedrze Czystości!
O witaj nam!

103