Strona:PL Platon - Protagoras (1923).pdf/99

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

najmądrzejsi byli i najśmielsi a przez to i najodważniejsi. Wedle tego toku myśli mądrość stanowiłaby odwagę.
— Niedobrze, Sokratesie, pamiętasz, com mówił, odpowiadając ci przedtem. Tyś mnie pytał, czy ludzie odważni są śmiali i ja się zgodziłem, że tak. Ale, czy i śmiali są odważni, o to nie byłem pytany. Gdybyś mnie był wtedy o to zapytał, byłbym odpowiedział, że nie wszyscy. A co do odważnych, że nie są śmiali, to ja się właśnie zgodziłem, że są, a tyś nigdzie nie wykazał, żebym się mylił.
Potem; ty uważasz, że ci, którzy się znają na rzeczy są śmielsi od siebie samych w poprzednim okresie i od innych, nieznających się na rzeczy i stąd wnosisz, że odwaga i mądrość wychodzi na jedno i to samo. W ten sposób postępując mógłbyś myśleć, że i siła to mądrość. Bo tą samą metodą gdybyś mnie naprzód był zapytał, czy ludzie silni są mocni, powiedziałbym, że tak. Potem, czy znający się na walce na pięści są mocniejsi od nieznających tego sportu i od siebie samych, skoro się walki nauczą, w porównaniu do okresu, w którym się bić nie umieli, powiedziałbym, że tak. A gdybym to przyznał, wolnoby ci było, powołując się na te same świadectwa, powiedzieć, że wedle mego przyznania, siła jest tem samem, co mądrość.
Tymczasem ja nigdy, ani teraz nawet nie zgodzę się na to, żeby wszyscy mocni byli silni a wszyscy silni mocni. Bo moc i siła to nie jest jedno i to samo, tylko moc może pochodzić i z wiedzy i z szaleństwa i z afektu a siła od natury pochodzi i do-