— A czy jest coś innego, sprzecznego z dobrém, nad złe?
— Nie ma.
— A cóż? czy jest głos jaki wysoki?
— Jest.
— I nie ma niczego innego, sprzecznego z nim, tylko głos niski?
— Nie ma.
— Z każdém więc — rzekłem — z pojęć przeciwnych sobie jedno tylko pozostaje w sprzeczności, a nie liczba ich większa?
— Jedno tylko D.
.
— Dobrze — rzekłem. Zestawmyż teraz to, na cośmy się zgodzili: zgodziliśmy się, że jedno pojęcie jakieś z jedném tylko także pozostaje w sprzeczności, nie zaś większa ich liczba?
— Tak.
— I że co przeciwnie się czyni, czyni się przez coś przeciwnego?
— Tak jest.
— A postępowanie nierozważne przeciwne jest postępowaniu rozważnemu i umiarkowanemu?
— Tak.
— Postępowanie zaś rozważne i umiarkowane przez rozumne umiarkowanie rozważném jest i umiarkowaném, a nierozważne przez nierozwagę? E.
— Tak jest.
— Jeżeli zaś czyni się coś przeciwnie, czyż nie czyni się przez coś przeciwnego?
— Tak.
— A jedno dzieje się przez rozumne umiarkowanie, drugie zaś przez nierozwagę?
— Tak.
— Więc przeciwnie?
— Przeciwnie.
— A zatém przez coś, co sprzeczne jedno z drugiém?
— Tak.
Strona:PL Platon - Protagoras; Eutyfron.pdf/38
Wygląd
Ta strona została skorygowana.