Przejdź do zawartości

Strona:PL Platon - Protagoras; Eutyfron.pdf/37

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— A czy wtenczas wydają ci się ludzie postępować rozważnie i z umiarkowaniem, kiedy czynią coś dobrego i pożytecznego, w ten sposób sobie poczynając — czy wtenczas, kiedy czynią coś przeciwnego?
— Wtenczas, kiedy czynią coś dobrego i       B. pożytecznego.
— Postępują więc rozważnie i z umiarkowaniem przez umiarkowanie rozumne?
— Koniecznie.
— Więc czyniąc coś niedobrego, czynią to nierozważnie i nie postępują z umiarkowaniem, czyniąc tak?
— Nie postępują.
— Jest zatém w sprzeczności postępowanie nierozważne z postępowaniem rozważném i umiarkowaném?
— Tak.
— A to co się czyni nierozważnie, czyni się przez nierozwagę, a co rozważnie i z umiarkowaniem, przez umiarkowanie rozumne?
— Tak jest.
— I jeżeli coś czyni się z siłą, to czyni się silnie, a co z bezsilnością, to bezsilnie?
— Tak.
— Co zaś z szybkością, to szybko, a co z powolnością, to powolnie?
— Tak jest       C. .
— Jeżeli zatém czyni się coś w sposób pewien, to czyni się właśnie przez to, co wyrazem jest tego sposobu — a co się czyni przeciwnie, to czyni się także przez coś przeciwnego?
— Tak jest.
— A teraz — rzekłem — czy jest coś, co jest piękne?
— Jest.
— A czy jest coś innego, sprzecznego z piękném, nad szpetne?
— Nie ma.
— A czy jest coś, co jest dobre?
— Jest.