Strona:PL Platon - Dzieła Platona (Bronikowski) T1-3.djvu/8

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

przód spodziewać się ośmielam, iż łatwiejsze obecnie znajdę wyrozumienie, zwłaszcza w spokojniejszych sędziach, dla dykcyi — gdyby téż nieco akademicznéj może — w którą rzucone tamże myśli ubrałem, a która aż naganę „napuszystości“ „nadętości“ itp. wywołała w niektórych krytykach; acz to znowu najniesłuszniéj! Bo jeżeli w materyi wielce poważnéj rozwieść się poważniejszemi okresami pozwoliłem sobie, nie pozwoliłem sobie przecież nigdzie blachach myśli w nadzwyczajne Snów i wyrażeń przystrajać ubiory, coby, zdaje mi się, jedynie wysłowienie napuszyste i nadęte stanowiło; unikałem jak najpilniéj, nawet godziwie obrazowego.[1]

Jakoż nie obawiam ja się zgoła, ażeby wykształcony na prawdziwych, tojest starożytnych wzorach Czytelnik, trącać się miał, jak w owéj Przedmowie tak i następnie w całym tym przekładzie moim Platona, o perjody, ile zdolność dostarczała (boć, że nasz język jeden z nowożytnych ku temu zupełnie podaje się, nie godzi się nawet póluczonym nie wiedzieć!), formą do misternej budowy klassycznych okresów zbliżyć się usiłujące, bez upędzania się za wytwornością, nie kunsztu dopatrującą, lecz zdrożne kunsztowności łowiącą. Ale lękam się wielce, aby zaprawionym na francuskich

  1. To téż pojąć nie mogą, jak nictylko stylowi mojemu brak prostoty, ale i myślom jego owszem usilność wynoszenia nad nię wytworności przez nader poważne Pismo, zwrotem (chyba niewinnie) sofistycznym, zarzuconą być mogła. Skargę na ubieganie się naszych czasów, jak w życiu tak w sztuce za kunsztownym połyskiem, czyli za tém czém się nie jest a byćby się chciało, podzielam całkiem; ale nie widzę, czemu kiedy do tak wielu zwrócona, ja właśnie mam służnie potulić rogi ofiarne do stosu. Est modus in rebus. Chylimy czoła przed patronatem wyższości prawdziwej, lecz nie lubimy (bo taka już jest natura ludzka) kiedy nas w nie sam uderza. Nadmienić sobie jeszcze pozwolę, że jeśli i bardzo sam hołduję prostocie stylu, nie sądzę jéj do tyla bez kunsztu, żeby aż w zaniedbanie przechodziła!