Strona:PL Pierre Brantôme - Żywoty pań swowolnych Tom I.djvu/246

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Y oto co umiała wyłożyć iednego dnia nadobna pani iszpańska kawalerowi pewnemu oziębłemu lub nadto iętemu szacunkiem: Ea, gentil cavallero, mira como los amores de todas suertes se tratan y triunfari en este verano, y V S. queda flaco y abatido. Co znaczy: „Patrzcie mości kawalerze, iako wszytkie rodzaie miłości budzą się a triumphuią z tą wiesną; a wasza mość przedsię zostaiecie gnuśnym a opieszałym“.
Wiesna gdy minie, zostawia miesce latowi, które przychodzi potym y wiedzie z sobą swoie upały: wżdy owo iedna gorącość iako przywodzi drugą, tedy y biała głowa podwaia swoią, y żadne odświżenie nie może iey odiąć teyże tak skutecznie, iako ciepła y przymętna kąpiółka z nasienia wenericznego. Nie przeciwne bowiem przeciwnem się leczy, ale przedsię podobne podobnem; chociaby bowiem każdego dnia się kąpała y nurzała w nabarziey iasnem źródle całego kraiu, to nie pomaga, ani żadne letkie odzienie iakieby kładła aby się ochłodzić y żeby ie podkasała ile zapragnie, ba nawet zrzuciła gatki, abo kładła zapaskę na siebie nie opinaiąc iey na spódnicę iako wiele czyni. Y to iest nagorsze, w takiem stanie bowiem pozieraią na się, dziwuią się sobie y oglądaią się w piękney światłości słońca, tak iż widząc iak są piękne, białe, iędrne, wymuskane y pulchniutkie, popadaią podczas w chuć y w pokuszenie; w czym trzeba im iść do samca abo zgorzeć zgoła żywcem, iako to się widywało nieczęsto; wżdy byłyby też barzo głupie to czynić. A zasię kiedy się pokładną we swoich wdzięcznych łożniczkach, tedy nie mogąc ścirpieć ani deków ani prześciradeł,