Strona:PL Pierre Brantôme - Żywoty pań swowolnych Tom I.djvu/245

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

klacze y konie, y musi tego posmakować, inaczeyby wyschła z tesznoty; co też czyniła, uręczam wam za to, y wówczas była nabarziey iurna a sprosna. Toteż trzy czy cztyry miłoście, iakie miała w swoiem życiu (rozumiem te na które patrzyłem), zawięzywała ie na wiesnę, y nie bez kozery: bowiem, ze wszytkich miesięcy w roku, miesiąc kwietny a maiowy nabarziey są poświęcone y przypisane Wenusowi, y wonczas, radniey niż wprzódy, poczynaią urodne białe głowy sposobić się, wdzięczyć a stroić nadobnie, trefić się płochawo, odziewać lekuchno; rzekłbych iż wszytkie te nowe odmiany y szatek y sposobów mierzą ieno ku samey iurności y ku zaludnieniu ziemi rogalami, y zaganiaią ku tey rzeczy, równie dobrze iako niebo y powietrze wydaie lataiące stworzenia w kwietniu a maiu.
Wżdy taki nie myślcie, iż urodne białe głowy, panny a wdówki, kiedy w swoich przechadzkach po lasach, gaiach, królikarniach, parkach, łąkach, ogrodach, zaroślach, y inszych uciesznych miescach ze wszytkich stron widzą ieno iak źwirzęta y ptaki czynią igraszki miłosne y błazenkuią ze sobą chutliwie, iż, powiedam, one nie doznaią stąd osobliwych świerzbiączek w swoiem ciele, y nie radeby corychley oglądać się za likarstwem. Owo to iest iedna z przekonywuiących perswazyi iakie czynią sobie niektóre miłośniki a miłośnice, gdy widzą się bez gorącości y bez płomienia y bez miłości, kiedy sobie ukazuią źwirzęta a ptaszki, tak polne iak y dworskie, iako wróble y gołębiowie domowi, a tak iurne, iż wszytko ieno parzy się, płodzi, poczyna y gzi się, nawet zgoła drzewa y ziela.