Strona:PL Pierre Brantôme - Żywoty pań swowolnych Tom I.djvu/192

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

z obawy aby ich nie podchwycono, oskarżono y zdane na karę, iako się stało iednego dnia przy ulicy świętego Iacka w Paryżu, za czasu króla Hendryka drugiego, gdzie znacznym paniom, o których wiem, udaiącym się tam aby dostąpić tego miłosierdzia, zdarzyło się iż zostały przydybane. Owo skoro ministrant skończył swoie kazanie, zalecał na końcu miłość bliźniego; zaczym hnet potem gaszono świce, y każdy a każda sprawowali ie naprzeciw swego brata y siostry krześciiańskiey, udzielaiąc się iedno drugiemu wedle woley y możności: czego nie śmiałbych wręcz twirdzić, mimo iż upewniano mnie że to była prawda, ale możebna iż to czysta łżyczka a potwarz.
To wszelako wiem dobrze, że była w mieście Połcie podczas żena adwokata, którą zwano piękną Gotrelą, którą widziałem; była to iedna z nayurodziwszych białych głów, maiąca nawdzięcznieyszy ruch y postawę y z nałakomszych iakie były podczas w mieście; dlatego każdy zwracał ku niey oczy y serce. Owo przy wyściu z kazania przeszła przez ręce dwunastu uczniów, iednego za drugim, tak w miescu konsystorza iak y pod stryszkiem, ba nawet iako słyszałem także pod szubienicą na Starey Targowicy, bez żadnego hałasu z iey strony i inego wzbraniania; ale ieno pytaiąo o słowo kazania, przyimowała ich, iednego po drugim, wdzięcznie, iako prawdziwych braci w Krystusie. Powtarzała przeciwko nim tę iałmużnę długi czas, przed się nigdy nie chciała tego użyczyć papiście ani za dwa grosze. Byli wszelako niektórzy papiści, którzy zapożyczywszy od swoich kompanionów hugonotów słowa